Komu rozpływającego się w ustach faworka? Karnawał w pełni więc pora na coś na czasie. Te faworki są bardzo kruche i delikatne. Doskonały dodatek na imprezę oraz jako małe co nieco do kawy lub herbaty. Hit każdego tłustego czwartku, ale i nie tylko. Kochają je dzieci i dorośli.
Składniki:
400 g mąki pszennej
30 ml spirytusu
4 żółtka
7-8 płaskich łyżek śmietany 18%
1 łyżeczka cukru pudru
na czubek noża soli
Wykonanie:
Mąkę przesiewamy na stolnicę. Dodajemy do niej pozostałe składniki ciasta i zarabiamy jednolite ciasto. Następnie za pomocą wałka "bijemy" ciasto przez 10-15 minut. Dzięki temu w cieście pojawi się bardzo dużo maleńkich pęcherzyków.
Następnie ciasto dzielimy na dwie części. Jedną owijamy w folię, żeby nie wyschła, a drugą bardzo cieniutko rozwałkowujemy. Im cieniej bym bardziej kruche będą faworki. Następnie tniemy ciasto na paski o szerokości 1,5 do 2 cm. Paski tniemy na mniejsze prostokąty.
Na środku każdego robimy nacięcie przez, które przewlekamy jeden z krótszych boków prostokąta.
Smażymy od razu w głębokim oleju jak pączki na złoto z obu stron.
Usmażone osączamy na na ręczniku papierowym i posypujemy cukrem pudrem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.
Jeśli przygotujesz danie według przepisu z mojego bloga, podziel się proszę fotką na adres e-mail misia5@autograf.pl z przyjemnością zamieszczę ją w albumie na fb